Zachwaszczenie użytków zielonych
Roślinność trwałych użytków zielonych tworzą gatunki należące do różnych rodzin botanicznych. Na terytorium naszego kraju rośnie około 400 gatunków roślin naczyniowych. To niewątpliwie największe bogactwo florystyczne jakie występuje w ekosystemach trawiastych, wynika stąd, że siedliskowo są one silnie zróżnicowane zarówno pod względem hydrologicznym jak też troficznym czyli zasobności w składniki pokarmowe. Mamy więc użytki zielone z roślinnością higro, a nawet hydrofilną, mezofilną (umiarkowanie wilgotne) oraz kserofilną czyli występujące na siedliskach suchych i ciepłych. Podobnie jest z żyznością gleb, które od żyznych (eutroficznych) dochodzą, aż do skrajnie jałowych (oligotroficznych). W każdej z wymienionych grup występują rośliny o dużej wartości pokarmowej, od wartościowych do bezwartościowych, a nawet szkodliwych i trujących. W zależności od tego jakie rośliny dominują, zależy wartość pokarmowa runi. Najbardziej pożądanymi w runi trawiastej grupami roślin są: trawy pastewne, rośliny motylkowate zwane obecnie bobowatymi oraz tzw. zioła łąkowe. Na podstawie długotrwałej praktyki żywieniowej zwierząt gospodarskich ustalono udziały procentowe wymienionych grup roślin w runi łąkowo-pastwiskowej:
- trawy ok. 60%
- motylkowate ok. 20%
- rośliny zielne ok. 20%
Przy takim składzie uzyskuje się największą produkcję zwierzęcą (mięso, mleko) i najlepszy stan zdrowotny zwierząt gospodarskich.
W rzeczywistości trudno jednak o taki udział grup roślinnych w runi. Mogą albo dominować trawy zresztą nie tylko pastewne, a udział motylkowych może być znikomy. Często też zdecydowanie przeważają rośliny należące do różnych rodzin botanicznych. Dawniej wszystkie rośliny występujące na użytkach zielonych, poza trawami pastewnymi i roślinami motylkowatymi uważano za chwasty. Nie było to jednak precyzyjne podejście, ponieważ również w grupie traw, jak też motylkowatych są gatunki małowartościowe lub wręcz szkodliwe i trujące, a w grupie dwuliściennych bardzo wartościowe z wielu względów.
Obecnie za chwasty użytków zielonych uważa się tylko te rośliny, które są toksyczne, rozmaicie szkodliwe, względnie mają małą wydajność i strawność. Chwasty użytków zielonych które mają małą wydajność oraz znikomą wartość pokarmową są następujące: bliźniczka psia trawka, izgrzyca przyziemna, kostrzewa owcza, szczotlicha siwa, śmiałek darniowy, śmiałek pogięty, niektóre turzyce, sity itp. Nie maja też one żadnych walorów zdrowotnych i z tego względu jakikolwiek ich udział w runi jest niepożądany. Chwast noszące nazwę szkodliwych to osty, ostrożnie, szczeć pospolita, wilżyna ciernista, rośliny powodujące wzdęcia (rzeżucha łąkowa, gorczycznik pospolity, rzepicha błotna i rzepicha leśna, rukiewnik wschodni i in.). Wzdęcia u zwierząt gospodarskich powoduje również koniczyna czerwona szczególnie kiedy jest zjadana w stanie wilgotnym, po zroszeniu deszczu. Ze względu jednak na wysokie walory pokarmowe, a zwłaszcza dużą zawartość białka, nigdy nie była uważana za chwast szkodliwy.
Szkodliwymi chwastami użytków zielonych są również rośliny powodujące nieprzyjemny smak i zapach mleka (wilżyna bezbronna, mięta nadwodna, rumian psi, bodziszek cuchnący, trybula leśna, trędownik bulwiasty, przetacznik, goryczka trojeściowa, przytulia właściwa, driakiew żółtawa, nawłocie i inne). Szkodliwa jest również paproć orlica, która rośnie nie tylko w lasach ale też przy leśnych użytkach zielonych, a nawet na gruntach ornych. Jeżeli jest zjadana przez bydło, co najczęściej ma miejsce z sianem lub słomą w okresie żywienia zimowego, wówczas wywołuje tzw. hematurię czyli krwawy mocz.
Laksę czyli silne rozwolnienie u bydła i owiec wypasanych na pastwiskach górskich wywołuje len przeczyszczający. Jest to niewielka, drobna roślina, która w nieco bujniejszej runi jest niezbyt łatwo zauważalna ale skuteczna w powodowaniu rozwolnienia.
Tak zwane warzenie się mleka, powodują zjadane przez zwierzęta rdesty i szczawie. Najbardziej groźną grupę chwastów występujących na użytkach zielonych stanowią jednak rośliny trujące. Należą do nich: szczwół plamisty, szalej jadowity, skrzyp błotny, lnica pospolita, ciemiężyca zielona, jaskry, cieciorka pstra, zimowit jesienny, żabieniec babka wodna, kozibród łąkowy, ciemiężyk biało kwiatowy, szelężniki, naparstnica zwyczajna, psianka czarna, niezapominajka błotna, świerząbki, rutewka orlikolistna, knieć błotna, wilczomlecz sosnka.
To tych roślin należy się najbardziej obawiać na użytkach zielonych dostarczających pasz dla zwierząt gospodarskich. Dlatego, nie powinno się dopuszczać do bardziej licznego ich występowania w runi łąkowo- pastwiskowej. Są również rośliny o właściwościach trujących i leczniczych zarazem. Na ich znikomy udział w runi można więc pozwolić, gdyż w niektórych przypadłościach chorobowych zwierzęta z nich korzystają w umiarkowany sposób.
Warto również wspomnieć, że na użytkach zielonych rosną także rośliny, które nie mają żadnych właściwości szkodliwych ani leczniczych ani nawet odżywczych. Z tego też względu nazwane zostały chwastami balastowymi. Należą do nich: rogownica pospolita, kłosownica, stokłosa miękka, kłosówka wełnista, drżączka średnia, strzęplice, trzęślica modra, trzcina, trzcinnik, sesleria, owsica, wyczyniec kolankowy, jęczmień mysi, a poza tymi trawami, także większość turzyc, sitów, kosmatek oraz roślin zielnych. Ponieważ produkują one nadziemną biomasę o znikomej przydatności paszowej są więc faktycznie balastem. Zabierają z gleby składniki pokarmowe, które mogłyby wykorzystać bardziej wartościowe rośliny pastewne. Z tego też względu ich obecność w runi nie jest potrzebna.
Racjonalna gospodarka łąkowo-pastwiskowa polega więc na tym, żeby kosztem roślin trujących i balastowych umożliwiać występowanie i rozwój roślin leczniczych. Tego jednak bez znajomości nie tylko nazw roślin, ale również ich właściwości nie da się zrobić.
prof. Ryszard Kostuch, dn. 2.11.2016